podkręcić swój pickup

Witam Panów! Co myslicie na temat szlifowania swoich umiejętności podrywu na kursach uwodzenia??? Wiem, że to ma bardzo ambiwalentne konotacje, ale jak dla mnie - trzeba w zyciu wszystkiego spróbować Ja noszę się ostatnio z zamiarem spełnienia takiej swojej małej fantazji. Czy ktoś z Was coś takiego skończył? Czy myslicie, że przynosi to realne (statystyczno-jakościowe skutki)? Czy po kursie RMSU czy innej akademii uwodzenia można będzie rwać panie z galerii obok?? Pozdro Wszystkim.

jedyne co daja takie kursy to proba osmielenia zawodnika i wyciagniecia od niego kasy, poza tym ucza rzeczy oczywistych i banalnych, ktore kazdy srednio rozgarniety czlowiek wie i bez kursu...

Hej! No nie wiem, czy uczą rzeczy banalnych, o których wie każdy człowiek...Skąd w takim razie miliony postów na forach ,,jak poderwać laskę" ? Skąd książki, skąd psychoterapie?? Nie uważam, żeby w kursie było coś zdrożnego, co więcej - przychylałbym się do opinii, że to coś wartego zainwestowania. Ja osobiście w pewnym momencie zycia zdecydowałem wziąć sprawy w swoje ręce i udać się na kurs RMSU. Zrobilem to po dość dokładnym researchu - bo co jak co, szkoły uwodzenia w Polsce rosną jak grzyby po deszczu... Nie wiem ile chcesz zainwestować w samorozwój, ale na początek możesz się wybrać na 2-dniowy kurs Znajomości, za 5 stówek. Pod okiem trenera zdobędziesz poznasz metodologię RMSU w skondensowanej formie, a do tego popraktykujesz sobie porządnie , w dzień i w nocy. Oczywiście, od razu możesz pójść na 10-dniowy..Zalezy czego szukasz, jak bardzo zależy Ci na czasie i jakie masz priorytety. Najlepiej poczytaj sobie dokładnie u nich na stronce i sam zdecyduj. Ja zrobiłem najpierw Znajomości, a po pół roku 10-dniowy...Jeszcze z żadną z pań z galerii obok nie spałem, ale myślę, że to kwestia czasu D

skad ksiazki, skad psychoterapie, coz, to margines ludzi ze zlym wychowaniem albo jego brakiem, braku edukacji, samoedukacji i inteligencji, oczywiscie jesli taki kurs komus pomoze sie przelamac to prosze bardzo, czytalem jednak ze ci niesmiali nieudacznicy, ktorzy po takich kursach nadal nie potrafia zagadac do kobiety, czesto np. popelniaja samobojstwo, popadaja w depresje itd, poza tym te posty sa raczej spamem do jakiegos zaraz kursu jakiejs firmy, bo elokwentni kolesie piszacy na forum tony linijek nie sa typem kursanta od niesmialosci

Z tymi samobójstwami to chyba lekkie przegięcie...

no niestety tylko zdesperowani frustraci szukaja kursu uczacego jak sie odezwac do kobiety, wiec jest im do tego blisko widocznie juz...