Parasol obronny

Ciemna noc, deszcz lekko zasieka, ulice wyludnione... Twoja Kobieta lgnie do Ciebie całym swoim ciałem. Powoli zmierzacie do domu, by rozgrzać swoje ciała hmm... ciepłą herbatą. Nagle... zza rogu wychodzi zgraja wyrostków, którzy raczej nie stoją przed tablicami z ofertami o pracę w pośredniaku. Ich zamiary są wrogie. W końcu ty masz Kobietę, karty kredytowe - oni tylko kaptur i adidasy. Ty jednak nie obawiasz się... Masz pod ręką (drugą - pamiętaj, że Twoja Kobieta uwieszona jest już pod ręką nr1) parasol obronny. Wzmocniona konstrukcja, pewny uchwyt w kształcie kastetu to narzędzie, które sprawdzi się nie tylko w deszczu, ale również w ciemnej uliczce. Po kilku minutach wymiany argumentów, parasol jest wciąż w dobrej formie. Banda wyrostków natomiast jest już w swoich domach, zastanawia się nad życiem, być może nawet weźmie się za odrabianie lekcji...

Nie bądź mądry po szkodzie! Zastanów się, może warto zainwestować w parasol obronny?

ja tu mam coś podobnego.. parasol samuraja..

ten parasol samuraja lepszy tylko trzeba uwazac zeby nie przesadzić, bo mozna sobie narobic problemow.