Lato nowym prezesem PZPN

Jaki był Listkiewicz tak był ale jednego odmówić mu nie można było - w świecie FIFA i UEFA postacią jest bardzo znaną i poważaną. A Lato? Piłkarz genialny - kłopot w tym, że było to kilkadziesiąt lat temu. Jakim jest działaczem pokazał w Stali Mielec. Jako senator SLD zasłynął tym, że był najmniej aktywnym senatorem. Najwidoczniej za wiele nie miał do powiedzenia. A teraz prezes PZPN. Beton w natarciu. Bezmyślny w dodatku. Kilka godzin po wyborze w programie M. Olejnik prosto z mostu strzelił, że Euro można zorganizować z Niemcami. Boniek po chwili sprowadził go na ziemię ale news poszedł w świat. Brawo działacze terenowi. Jesteśmy z Was dumni

Mamy Lato a wkrótce przyjdzie zima... Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że się mylę.

hehe.. niezłe jaja.

A tutaj próbka "możliwości" Grzesia Lato na arenie międzynarodowej Angielski i zachowanie pełen wypas

masakra, Lato jest ze starej kliki wiec nic sie nie zmieni

Jak na mój gust namiaścił Lato sam Listkiewicz - ot taka marionetka, którą łatwo będzie sterować i za której "rządów" ludzie zatęsknią za Listkiem.

Boniek to przecież tylko i wyłącznie zagrożenie dla Listkiewicza - światowiec, przyjaciel Platiniego. Prezesura w PZPN tylko by wzmocniła jego pozycję.