Komentarze do: Poznajemy świat ginu - 10 najlepszych...

Komentowany artykuł: Poznajemy świat ginu - 10 najlepszych marek

Uwielbiam Gin ale 300zl za butelke nigdy bym nie dal ;p

Dlatego ja zawsze powtarzam, że wszyscy gonimy za tym co zachodnie, a w ogóle nie patrzymy na to, co mamy dobrego w kraju i to za znacznie mniejsze pieniądze. Też lubie Gin, dlatego w monopolowym Lubuski Gin w garść, smakuje porządnie, a znaczny grosz zostaje w kieszeni.

Z wymienionej dziesiątki piłem sześć. Gordons, to solidna podstawa, ale tylko podstawa. To klasyka za niewielkie pieniądze i chyba za to trafił na listę, bo jest sporo innych, lepszych których tu nie wymieniono. Jednym z nich jest Portobello - dżin produkowany w Londynie właśnie nie na Portobello. Polecam - wart swojej ceny. Następny jest nieco zbyt drogi, ale również wart przynajmniej sprobowania. To Jinzu - angielski dżin z japońską nutą. Jak ktoś lubi ten gatunek alkoholu warto spróbować chociaż raz. I jeszcze kwestia cen. Hendrick's w Anglii można kupić w sklepie za 28 funtów. Nie rozumiem dlaczego w Polsce przy mniejszej akcyzie na alkohol miałby być dwa razy droższy.