Jak skontaktować się z doradcą w BZ WBK

Chciałbym porozmawiać o ofercie. Próbuję się do nich dodzwonić ale ciągle wbijam się na automat. Może ktoś z Was doradzi jak skontaktować się z doradcą? Czy jest jakiś konkretny numer do doradcy a nie do automatu ?

tomekmoskwicz napisał: Chciałbym porozmawiać o ofercie. Próbuję się do nich dodzwonić ale ciągle wbijam się na automat. Może ktoś z Was doradzi jak skontaktować się z doradcą? Czy jest jakiś konkretny numer do doradcy a nie do automatu ?

Sam mam obecnie tam konto. Po prostu dzwonisz do nich na infolinię.Automat zawsze się włącza ale to norma. Potem słuchasz automatu i w końcu pojawi się tam. Wciskając taki a taki numer skontaktujesz się z doradcą. Klikasz na telefonie i powinno pójść.

draco napisał:

tomekmoskwicz napisał: Chciałbym porozmawiać o ofercie. Próbuję się do nich dodzwonić ale ciągle wbijam się na automat. Może ktoś z Was doradzi jak skontaktować się z doradcą? Czy jest jakiś konkretny numer do doradcy a nie do automatu ?

Sam mam obecnie tam konto. Po prostu dzwonisz do nich na infolinię.Automat zawsze się włącza ale to norma. Potem słuchasz automatu i w końcu pojawi się tam. Wciskając taki a taki numer skontaktujesz się z doradcą. Klikasz na telefonie i powinno pójść.

A nie ma może jakiejś opcji aby ominąć ten automat ? Szczerze takie gadanie jest trochę denerwujące. Nie wiem czemu banki nie udostępnią danej infolinii jedynie dla doradcy ;/

Ale od czego są strony internetowe, ogólne warunki finansowe, regulaminy itd.
Przecież to wszystko jest wiedzą która jest powszechnie dostępna. Ale nie, zadzwonie, dopytam. A może mi coś nowego powiedzą
Tutaj masz namiar na infolinię.

Wiesz co , nie musisz mi tutaj dogryzać. Tak . Liczę na to,że doradca lepiej mi coś przekaże. Czytać to sobie mogę ale w takich miejscach bardzo często niewiele jest konkretów i trzeba się przekopywać przez wiele róznych informacji. Moim zdaniem o wiele lepiej jest po prostu dopytać się człowieka, który konkretnie mi odpowie. Nie masz nic do napisania w temacie to nie pisz.

Nie bo śmieszy mnie to trochę. W sieci masz wszystko. Wystarczy kilka prostych zapytań do Google i wszystko masz podane jak na tacy.
Ale oke. Nie krytykuję. Tylko mówię jak jest.