Golenie miejsc intymnych

witam, jestem na tym forum nowy, wiec jeżeli założyłem w złym miejscu ten temat, to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie.

Zacznijmy więc:
jak w temacie napisałem, mam pewien problem z goleniem miejsc intymnych.
Jestem facetem, mam te 22 lata i do tej pory nie miałem z tym problemu, jak również mojej partnerce to nie przeszkadzało. Oczywiście co jakiś czas podcinałem włosy w miejscach intymnych, lecz teraz chciałbym zrobić tak na zero (do samej skóry). Lecz no tutaj powstaje mój problem, gdyż jak wiadomo każdemu facetowi tamto miejsce jest noo wręcz święte. Boję się, że się tylko pokaleczę i narobię sobie problemów.
Prosiłbym więc o jakieś porady, jak zrobić to, by było dobrze
Pozdrawiam

Niestety nie jest to nic przyjemnego, sam jestem zmuszony robić to regularnie. Jeżeli mógłbym Ci cokolwiek doradzić, to ja korzystam z golarki elektrycznej z trymerem. Identycznej jak ta do golenia zarostu na twarzy. Oczywiście, trzeba zachować szczególną ostrożność, ponieważ trymerem także można się trochę skaleczyć ale ogólnie jest to najszybszy i najmniej przykry sposób. Osobiście polecam od razu (jeżeli jeszcze nie masz) kupić golarkę Brauna, ponieważ są najlepsze i co najważniejsze można je po wszystkim dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Podstawowe modele kosztują sto kilkadziesiąt złotych i zupełnie dają radę, nie trzeba nic lepszego. Konieczny jest oczywiście trymer dla usunięcia dłuższych włosów, potem kiedy już są krótkie wykańczamy do zera normalną głowicą i po sprawie. Nie radzę bawić się z klasycznymi np. jednorazówkami, ja nie chciałbym przejeżdżać tam jakimś bardzo ostrym cholerstwem. Pozdrawiam i powodzenia:)