Damian Grabowski, z klubu Lutadores Opole, zwyciężył w prestiżowym turnieju MMA w wadze ciężkiej Ultimate Cage Fighters Championship, który odbył się w Wiedniu.
- To mój największy sukces w sportowej karierze - cieszy się Grabowski, wielokrotny mistrz Polski, który na swoim koncie ma już również ubiegłoroczne tytuły wicemistrza świata i mistrza Europy w brazylijskim ju-jitsu.
Jak sam przyznaje austriackie zawody były jednak zdecydowanie najtrudniejsze. - Żaden start nie był tak ciężki i przed żadnym tak ostro się nie przygotowywałem, ale jak widać opłaciło się - podkreśla opolanin opowiadając, iż przed turniejem trenował po dwa razy dziennie na zmianę boks, zapasy, submission fighting i pełne MMA, odpoczywając jedynie w niedziele.
W sumie w imprezie wystartowało nietypowo, bo 16 zawodników (zazwyczaj jest ich ośmiu), w tym 15 Europejczyków oraz jeden Brazylijczyk. Opolanin był jedynym reprezentantem naszego kraju.
Podczas turnieju padł rekord długości walki MMA na Starym Kontynencie, gdyż jedno ze starć trwało aż 90 minut. - Akurat miałem bić się zaraz po tej walce, więc te półtorej godziny oczekiwania to był dla mnie niezły stres - śmieje się Grabowski.
Pojedynki opolanina były znacznie krótsze, i mimo iż walczył ze znacznie cięższymi zawodnikami, pokonał wszystkich już w pierwszej lub drugiej rundzie przez poddania, czy uderzenia w parterze, po których następowało KO bądź TKO. W finale turnieju zdeklasował serbską gwiazdę europejskiego MMA Miodraga Petkovica mającego na swoim koncie ponad 40 zawodowych walk i tylko 9 porażek.