Czym dzisiaj jest patriotyzm?

Tak z głupia frant zadam pytanie: czym wg was jest patriotyzm w dzisiejszych czasach? Nie musimy walczyć, nie musimy umierać za ojczyznę, więc jak się ma objawiać patriotyzm? Bo dla mnie to szeroko pojęta działalność dla dobra kraju (i wcale nie chodzi o rzeczy wielkie, ale także o te malutkie, jak płacenie podatków, sprzątanie po psie, nie opróżnianie popielniczki samochodowej na ulicę, itp. A jak wy się zapatrujecie?

Bardzo fajnie o patriotyzmie w dzisiejszych czasach mówi Władysław Pasikowski.

- Zawsze jest tym samym. Trzeba coś zrobić dla innych. Poświęcić temu swój czas, pracę, nie daj Boże - życie. Ale to o innych chodzi, o współplemieńców, a nie o abstrakcyjną ideę państwa, władz, symboli. Dobro ludzi tworzących naród jest patriotyzmem, a nie bicie ruskich na mistrzostwach

Patriotyzm - jakkolwiek patetycznie to zabrzmi - to dbanie o dobro wspólne, czyli poniekąd również o siebie. Tu sprawdza się (jeśli dobrze ogarniam - endeckie) pojmowanie patriotyzmu - Polska to nie twór, który wymaga poświeceń, a przedsiębiorstwo, w którego wszyscy jesteśmy udziałowcami. Ponadto utożsamianie się z daną wspólnotą i gotowość do ofiar na jej rzecz (niekoniecznie szarży z gołą klatą na bagnety).

Sprzątanie po psie itp. to tylko pewne elementarne normy współżycia społecznego, wymagane/wymuszane pod rygorem prawnym. Nie oddają istoty patriotyzmu, mogą być co najwyżej jego bardzo mizernym warunkiem koniecznym.

Kkwiatek, capone, pełna jednomyślność Może taki patriotyzm jest mało spektakularny i wbrew pozorom łatwiej stłuc 'wroga' przed meczem niż codziennie żmudną robotę robić, ale o ile więcej pożytku z takiego patriotyzmu dla nas i naszej ojczyzny. Mam nadzieję, że z czasem będziemy odchodzić od patriotycznego mordobicia i weźmiemy się za robotę dla dobra ogółu

Patriotyzm nie musi zakładać szacunku dla wszystkich ludzi władzy, czy nawet wszystkich praw obowiązujących w państwie. Należy oczywiście zachowywać się w miarę w zgodzie z nim i nie pluć jadem ale patriotyzm, to chęć współpracy na rzecz zachowania dobra jaki jest naród. Robienie zadymy i niszczenie ludziom samochodów, to nie patriotyzm ale już zwykły uśmiech do sąsiada, pomoc babci w sklepie (nawet jak zrzędzi) czy w końcu jakieś lokalne inicjatywy i udział w wyborach.

Patriotyzm to obce słowo dla Rządu. Przykład mieliśmy w ostatnich dniach kiedy nazwali wydarzenia na Wołyniu "Czystką etniczną o znamionach ludobójstwa".

Zgadzam się z tym, ze patriotyzm nie polega na ślepym podporządkowaniu się władzy. Władza jest dla społeczeństwa a nie na odwrót. Uważam, że w dzisiejszych czasach cały czas musimy walczyć ale w inny sposób. Przede wszystkim ucząc wartości, honoru, wiary swoich dzieci, w które pchana jest ogromna ilość bezwartościowej papki. Powiem szczerze, że nie wiem jak dla was, ale dla mnie to trudne zadanie. Nauczyć szacunku do siebie, swojego kraju, rodziny, historii, Boga. Nieraz wydaje mi się, że w czasach okupacji, wojny to wszystko było oczywiste.