Ile razy w tygodniu byś najchętniej uprawiał seks?
0-1
0%
[ 0 ]
2-4
0%
[ 0 ]
5-7
100%
[ 1 ]
więcej niż 7 razy
0%
[ 0 ]
Wszystkich Głosów : 1
Autor
Wiadomość
Dona
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 3
2012-04-24, 14:55 // czy to normalne?
Jestem kobietą (trochę nimfomanka), mój chłopak na początku naszego związku rżnął mnie jak dziką suczkę... jednak to się zmieniło. Mówił, że on by mógł co chwile się kochać ale dzisiaj jest... inaczej. Mamy 20 i 24 lata a jesteśmy ze sobą ok 10 miesięcy. On pracuje na budowie i dość często gra w piłkę, z 3-4 razy w tygodniu. Powiedzcie mi mężczyźni, czy Wy po pracy i po piłce też byście nie mieli ochoty nawet na szybki numerek? Dodam że już 3 razy mnie NIE przeleciał kiedy miałam na sobie GORSET!! a wiem że go to podnieca...
Reklamy
S. Expert
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 5724
2012-04-24, 18:22 // czy to normalne?
to normalne ze w trakcie trwania zwiazku nie jest tak jak w poczatkowej fazie euforii, daj chlopakowi zyc
mezczyzna zdrowy mysli o sekcie min 3 razy dziennie wiec pytanie ile BYSCIE CHCIELI razy uprawiac jest niepoprawne, bo od chcenia do mozliwosci i realizacji jest daleko i facet potrzebuje takze wlasnie pograc w pilke czy obejrzec Lige Mistrzow i to wcale nie oznacza ze juz na niego nie dzialasz, ale tak jak na poczatku 3 x dziennie juz nie bedzie, daj mu życ
Dona
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 3
2012-04-25, 09:54 // czy to normalne?
ta cała Liga Mistrzów już działa na mnie jak płachta na byka... wcześniej to mogłam z nim oglądać a teraz jak tylko słyszę "kochanie, jak barca teraz nie wygra to coś tam, coś tam" "KOCHANIE GOOOL" mam ochote mu strzelić wtedy w twarz. najgorsze jest to że jak ja mu odmówię seksu to jest wręcz wk**wiony, a jak on mi odmawia to jest zdziwiony że jestem wkurzona. Ostatnio to mam wrażenie że traktuje mnie tylko jako pomoc domową... pracujemy tak samo i ja z regóły później wracam do domu a on by chciał żebym jeszcze po pracy coś do żarcia zrobiła bo on teraz meczyk ogląda. On po pracy to albo gra w piłkę, albo ogląda mecz przez neta albo ogląda TV... a jeśli ja sobie leże i oglądam tv to zdziwiony: "a czemu tego nie zrobiłaś?" szkoda tylko ze ja go prosze o wyniesienie śmieci conajmniej 4 dni...
Pewnie nic na to nie poradzę... zostało mi chyba tylko czekać aż zauważy że ja nie będę jego służącą...
S. Expert
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 5724
2012-04-25, 10:59 // czy to normalne?
coz, tak to juz jest z facetami mozesz sie nauczyc z tym zyc i postepowac albo szukac w bibliotece jakiegos romantyka wynoszacego smiecie
Dona
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 3
2012-04-25, 15:42 // czy to normalne?
romantyk = cipa
mi chodzi o to żeby facet po prostu zauważał swoją kobietę i był przekonany że jej miejsce nie jest w kuchni. bo jak wiadomo ten co uważa że miejsce kobiety jest w kuchni to najprawdopodobniej nie wie co z nią zrobić w łóżku no i chodzi o podział obowiązków w domu. raz to zrobię ja a raz ty, to robię ja to ty... prawda? I pamiętajcie faceci że jeżeli mówicie że coś zrobicie: zaraz, jutro a tak naprawdę nie macie takiego zamiaru to po prostu nie mówcie nic. bo wtedy czasami kobiety mają nadzieje że to milczenie oznacza zgodzę... ale to tylko nadzieja
S. Expert
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 5724
2012-04-26, 11:29 // czy to normalne?
nie wiem dlaczego zamiast sluchac rad koniecznie chcesz dalej walczyc z wiatrakami, zadziwiajaca przypadlosc kobiet