Czepialska w sypialni

Nie należę do pedantów, ale w mojej sypialni nie ma tak dużo syfu, jak u przysłowiowego studenta. Jednak moja kobieta ciągle się czegoś czepia. Że to, że tamto, że za słonecznie, że za zimno blah blah blah. Czy ja mam tylko takie dziewczę czy wasze też na siłę szukają żył wodnych i zagubionych skarpet

zmartwie cie, chyba tak trafiles pechowo bo ja sie nie spotkalem

moja marudzi, że jej zimno. a jak pokręcam ogrzewanie, to że jej się cera wysuszy! i co ja mam do cholery robić?

zmienic na mniej kaprysna albo niech sobie termostat sama ustrawia powiedz, nie umie czy co? jak jej wygodnie

nipsu napisał: moja marudzi, że jej zimno. a jak pokręcam ogrzewanie, to że jej się cera wysuszy! i co ja mam do cholery robić?

Jak marudzi, ze jej zimno to trzeba ogrzac wlasnym cialem Lekarze stwierdzili, ze nic tak dobrze nie rozgrzewa jak wlasnie cieplo drugiego czlowieka

darko napisał:
Jak marudzi, ze jej zimno to trzeba ogrzac wlasnym cialem Lekarze stwierdzili, ze nic tak dobrze nie rozgrzewa jak wlasnie cieplo drugiego czlowieka

podoba mi się ten pomysł tylko wolałbym żeby zamiast tych grubaśnych pidżam założyła coś bardziej sexy...

No zaklada te pidżamy bo jej zimno. Wiec jak ja rozgrzejesz to przeciez je zrzuci

W sypialni nie, ale mieszkałem kiedyś z kumplem i jego dziewczyna, jak przychodziła do nas to się zaczynało. Że coś tam nie tak, że szafki się nie domykają, że zamka w toalecie nie można przekręcić, normalnie wszystko jest przeszkadzało , łącznie z tym, że tv stał tak, że jej nie było wygodnie oglądać. I kurde, mnie by było głupio zwracać o takie rzeczy uwagi, zwyczajnie głupio

Kolego tamil, ona się czepiała, czepia i będzie czepiać, ponieważ taki ma charakter. Nie wiem ile lat masz doświadczeń z kobietami, ale pewne jest, że prędzej ją wymienisz na inną, niż zmienisz jej charakter.