Co w tym takiego ciekawego?

Tak mnie zastanawia, co ludzie widzą w wędkowaniu? Dla mnie jest to głupota, stać i patrzeć na ten kawałek kijka i czekać, aż się nawinie jakaś durnowata ryba. Nie lepiej panowie iść do sklepu i zakupić już zabitą rybkę? Jakie są wasze wewnętrzne odczucia?

A żebyś wiedział, banda oszołomów siedzących w łódce czy stojących w wodzie i wymachująca tymi kijami, ja osobiście usnąłbym w ich wypadku, przecież to jest zaje*** nudzące.

I dlatego ich nazywasz oszolomami? Niezle.

Każdy ma swoje zdanie, więc nie zabronisz mu tak nazywać wędkarzy, ja osobiście mam ich za dziwaków, są przyjemnie sposoby spędzania wolnego czasu.

Na ryby jedzie się po to żeby przy okazji zrobić jakiegoś grilla napić się czegoś I przy okazji złapać rybę, ale są tacy zapaleńcy co jadą siedzą 2 dni i tak nic nie złapią

Dla mnie ryby to poprostu wymówka, zeby spotkac sie z kumplami na piwku.

Dokładnie o to chodzi w tym sporcie

To jak o to chodzi w tym wszystkim to ja musze sie pochwalic, ze jest calkiem dobrym wedkarzem

Wędkowanie to super sport,mówię to jako kobieta.Można cudownie odpocząć nad wodą,pogadać z wędkarzami.A jak się nic nie wyciągnie to żaden wstyd i w markecie nie trzeba kupować żonie rybki.Odpoczynek,relaks to się liczy.

Ja bym moze polubil ryby, gdyby nie to ze trzeba wyciagac im ten haczyk z geby nienawidze tego

Ja lubię powędkować zwłaszcza latem wieczorkami gdy czuć wilgoć nad bagnem (posiadam własne). Osobiście lubię łowić ryby ale nie lubię ich jeść. nic tak nie uspokaja mnie jak wędkowanie.

Ja przy wędce się wyłączam, lubię sam wędkować i nie chodzi o to by coś złowić (choć ładne sztuki mile widziane) ale żeby odpocząć, zrelaksować się w kompletnej ciszy i odosobnieniu

Easy napisał: Dla mnie jest to głupota, stać i patrzeć na ten kawałek kijka i czekać, aż się nawinie jakaś durnowata ryba. ?

Żałosne, jak można nazywać czyjąś pasję głupotą? Właśnie takie płytkie ocenianie jest głupotą, bo nie potrafisz uszanować faktu,że każdy człowiek ma prawo do własnych upodobań.
Dla jednych przebywanie nad brzegiem wody, w ciszy, słońcu i z odgłosem rechoczących żab jest relaksem, dla innych głośne, zadymione puby są najlepszą rozrywką.
Jesteś po prostu ograniczony kolego.
Rozumiem zapytać o odczucia tych, którzy wędkują, ale żeby zaraz głupkiem kogoś nazywać...

Ja lubię łowić ryby.
___
https://numizmatyki.pl/blog