W Stanach pojawiła się komórka z systemem operacyjnym Android. Po Microsofcie, Symbianie i Apple'u kolejnym poważnym graczem na rynku producentów takiego oprogramowania został Google. Czy HTC G1 dołączy do grona "zabójców" iPhone'a? Raczej będzie jego sprzymierzeńcem w walce z Windows Mobile.
Czterozakresowy telefon obsługujący łączność 3G (HSDPA), Wi-Fi i w ograniczonym zakresie Bluetooth. Ma dotykowy ekran o rozdzielczości 80x320 pikseli, ale nie pracuje w technologii multitouch. Wyposażony jest wysuwaną klawiaturę QWERTY. W urządzeniu jest aparat 3 Mpx, który nie nagrywa filmów. Pamięć wewnętrzna G1 to 256 MB, rozszerzane za pomocą kart microSD (w zestawie 1 GB).
W telefon wbudowano też odbiornik GPS i czujnik położenia (akcelerometr). Deklarowany przez producenta czas rozmów wynosi 350/406 min (3G/GSM). Całością zarządza opracowany przez Google'a system operacyjny Android. Na dzień dobry dostępne są podstawowe aplikacje, takie jak przeglądarka internetowa (Chrome Lite), Google Maps (z funkcją Street View) i klient poczty (obsługuje Gmail w trybie push, załączniki Worda, Excela i PDF).
Dodatkowe oprogramowanie można ściągać z internetowego serwisu Android Market, do którego będzie wrzucane przez rzeszę niezależnych programistów.
Jeśli chodzi o multimedia, potraktowano je po macoszemu. Wprawdzie użytkownicy G1 mogą korzystać ze sklepu internetowego Amazon i kupować tam pliki MP3, ale z ich odsłuchaniem będą mieć problem. Jedynym sposobem na podłączenie słuchawek jest na razie port USB - urządzenie nie ma wyjścia słuchawkowego. Producenci obiecują, że wkrótce dostarczą przejściówkę z USB na normalne gniazdo jack, ale pierwsze egzemplarze nie będą w nią wyposażone "z przyczyn technicznych". Android nie ma też systemowego odtwarzacza wideo, lecz można go ściągnąć z internetu. Korzystanie z G1 wiąże się z koniecznością posiadania konta w Gmailu. Synchronizacja kalendarzy i kontaktów z konta w Google'u będzie odbywać się bezprzewodowo.
Programu do przesyłania muzyki czy innych plików nie przewidziano.